Stopklatka.tv walczy o koncesję na ogólnodostępny kanał filmowy w cyfrowej telewizji naziemnej DVB-T. Ich kartą przetargową jest deklaracja, że stawiają na telewizję hybrydową i w ten sposób dostarczą widzom wiele dodatkowych treści i interakcję. Rozmawiamy z Jarosławem Grzesicą, dyrektorem Działu Strategii i Rozwoju Produktu, Stopklatka S.A.
Bardzo wiele osób postrzega HbbTV jako „kolorowy teletext”. Czy uważa Pan za słuszne takie zaszufladkowanie HbbTV na samym początku rozwoju telewizji hybrydowej w Polsce?
Jarosław Grzesica: Uważam, że ta forma podpowiedzi, jak zwykły użytkownik ma rozumieć zastosowanie HbbTV jest bardzo ograniczająca. Już teraz wiadomo, że telewizja hybrydowa może dać więcej funkcjonalności i wraz z rozwojem specyfikacji będziemy doświadczać zupełnie nowej telewizji. Teletekst oferował dostępność dodatkowych informacji, HbbTV też oferuje dodatkowe treści, ale interaktywne.
Czym chcecie się wyróżniać ze swoją usługą HbbTV na tle innych nadawców TV w Polsce?
JG: Chcielibyśmy, aby naszym podstawowym wyróżnikiem było połączenie z treściami redakcyjnymi oraz bazą filmową Stopklatki, a więc dostęp do kompletnych informacji na temat filmów, rekomendacji, recenzji. Wszystko to może pomóc widzowi wybrać i zaplanować rozrywkę filmową. Zależy nam także na wprowadzeniu interakcji z poziomu aplikacji second screen – minimalny zakres jaki rozważamy to ocenianie filmów oraz komentowanie na żywo.
Przygotowując założenia dotyczące telewizji hybrydowej dla kanału Stopklatka.tv wzorowaliście się na jakimś podobnym projekcie HbbTV na świecie, czy też jest to wasz całkowicie autorski pomysł?
JG: To nasz autorski projekt. Skupiliśmy się na tym, jakie zasoby możemy realnie zaproponować korzystając z naszych doświadczeń webowych. Bardzo ważne było, aby nasza propozycja i rozwiązania dla interfejsu były zrozumiałe dla każdego użytkownika telewizora. Każdy ma określone przyzwyczajenia związane z pilotem telewizora i nawigowaniem ekranowym. Chcieliśmy wykorzystać te przyzwyczajenia w jak największym zakresie i w tym sensie korzystaliśmy z istniejących rozwiązań.
W przygotowanym materiale wideo o telewizji przyszłości prezentujecie w jaki sposób można zintegrować dodatkowe treści za pośrednictwem HbbTV z prezentowanym filmem na ekranie. Czy nie obawiacie się, że te dodatkowe informacje mogą odciągać uwagę widza od głównego przesłania filmu?
JG: Telewizja to rozrywka – aby widzowie chcieli ją oglądać, musi oferować ciekawą treść w angażujący sposób. To, co właściwie dzisiaj oznacza „angażujący”, zależy przede wszystkim od tego, jak Internet zmienił nasze przyzwyczajenia: wprowadził interakcję.
Ważne, że wraz z dostępnością nowych technologii sposób odbioru telewizji się zmienia. Badania wskazują na to, że odbiorcy wręcz oczekują równoległych informacji, dostępnych dodatkowymi kanałami. Właściwie już teraz zdobywają je sobie za pośrednictwem tabletów i smartfonów . Użytkownicy planując czas przed telewizorem nie ograniczą się wyłącznie do oglądania telewizji, chcą dostać więcej: więcej informacji, więcej zabawy w dodatkowych kanałach (myślę o aplikacjach second screen). Internet zmienił więc model korzystania z tradycyjnych mediów i sądzę, że do momentu wysycenia dodatkowe treści będą stanowiły atrakcję dla widza.
Czy dodatkowe treści na ekranie mogą zostać potraktowane przez Twórców filmów jako ingerowanie w przekaz?
JG: To chyba sprawa indywidualnego podejścia. Ja uważam, że nie. W przypadku filmów producenci zaakceptowali fakt, że w telewizji ich dzieła zostaną podzielone blokami reklamowymi, co stanowi ingerencję we „flow” treści filmowych. Taki jest charakter medium telewizyjnego. Muszą również być świadomi tego, że w trakcie oglądania filmu widz może robić coś innego – czytać gazetę, słuchać radia. Jeżeli jednak przekaz jest wciągający, tak się raczej nie stanie…
Jest jeszcze jeden aspekt. Sadzę, że przed współczesnymi twórcami treści filmowych i telewizyjnych rozciąga się cały obszar możliwości budowania przekazu transmedialnego i, powtórzę, interaktywnego. Krótko mówiąc: mam nadzieję, że twórcy treści będą coraz częściej i pełniej wykorzystywać nowe możliwości równoległego budowania przekazu różnymi kanałami, np. poprzez aplikacje na tablet, komputer, telewizor, ale też za pomocą „staroświeckiego” druku, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
W filmie o telewizji przyszłości pokazujecie swój pomysł na zakupy za pośrednictwem telewizora. Mamy w Polsce kanały specjalizujące się w telezakupach posiadające wieloletnie tradycje i doświadczenie w sprzedaży za pośrednictwem telewizora. Nadawcy tych kanałów dotychczas nie zdecydowali się na wdrożenie telewizji hybrydowej HbbTV. Czy powinniśmy kanał Stopklatka.tv postrzegać nadal jako kanał filmowy, czy też może już jako kanał z telezakupami?
JG: Na pierwszy rzut oka to brzmi niezbyt atrakcyjnie dla widza: kanał filmowy z telezakupami. Kanał filmowy jest potencjalnie powiązany ze światem e-commerce, ponieważ przedmioty, które często są plasowane w filmach, mogą być pożądane przez widzów. Podobnie jak same treści w formie DVD lub VOD. Mało tego, film może kreować modę, choćby na sposób ubierania się. Wszystko to są potencjalne synergie, które mogą stać za budowaniem partnerstwa kanału telewizji hybrydowej z firmami o kompetencjach e-commerce. Nie wydaje mi się natomiast, aby słuszne było proste łączenie jednego z drugim, bo medium telewizyjne oparte o jakościowy kontent musi dbać o czytelny wizerunek związany z treściami filmowymi, inaczej odbiorcy pogubią się.
Czy na kanale Stopklatka.tv będą emitowane reklamy hybrydowe w HbbTV?
JG: Chcielibyśmy, aby tak było, to jeden z elementów układanki oferowania angażujących treści. Reklama interaktywna w telewizorach nowej generacji może wiele zmienić w podejściu widza do bloków reklamowych. Telewizja hybrydowa może spowodować zwiększenie zaangażowania odbiorców, uczynienie z reklam nowej formy rozrywki. Oczywiście dużo zależy też od tego czy sami reklamodawcy będą rozumieli możliwości tego medium i podejmą trud kreatywny przy tworzeniu bardziej złożonych i wciągających kampanii. Myślę tu o działaniach, które zapraszają widza do zabawy, a nie tylko wtłaczają przekaz.
Obecnie telewizory wspierające HbbTV to zaledwie ułamek rynku. Co prawda liczba tych urządzeń stale rośnie, jednakże jeszcze kilka lat upłynie nim TV/STB z HbbTV będzie w każdym domu. Czy zatem popularność HbbTV będzie miała kluczowe przełożenie na popularność/oglądalność kanału Stopklatka.tv ?
JG: Tu się nie zgodzę: większość telewizorów nowej generacji, zazwyczaj ze wsparciem dla SmartTV, obsłuży także technologię HbbTV. Czołowi producenci telewizorów, tacy jak LG, Sony, Samsung, Panasonic, oferują w swoich liniach produktowych wsparcie dla standardu HbbTV.
Czy na antenie kanału Stopklatka.tv będziecie edukować widzów w zakresie telewizji hybrydowej?
JG: Myślę, że tak. Wszędzie tam, gdzie telewizja hybrydowa będzie różna od doświadczeń z tradycyjną telewizją, potrzebna będzie edukacja.
Czy z waszego punktu widzenia domy mediowe są gotowe by dostarczyć Wam do emisji reklamy hybrydowe w HbbTV?
JG: Sądzę, że domy mediowe szybko rozwiną kompetencje eksperckie w tym zakresie – po to, aby sugerować takie rozwiązania klientom. To kwestia możliwości, jakie daje telewizja hybrydowa, i wymiany informacji między medium a domami mediowymi. Pamiętajmy, że to połączenie wszystkiego, co daje tradycyjna telewizja z tym, co oferuje Internet, a więc między innymi mierzalnością, możliwością superprecyzyjnego targetowania, natychmiastowym zwrotem informacji i możliwością korygowania przekazu. Ten potencjał będzie rozwijany, ale może też różnić się u konkretnych nadawców treści. Uważam, że HbbTV o wiele większym wyzwaniem będzie dla agencji kreatywnych.
Posiadacie bardzo ambitne plany związane z telewizją hybrydową HbbTV. Czy te interaktywne usługi, o których rozmawiamy, pojawią się wraz ze startem kanału telewizyjnego?
JG: Część z nich z pewnością tak – bardzo chcielibyśmy wykorzystać zasoby, którymi http://stopklatka.pl dysponuje już teraz i sprząc je z kanałem Stopklatka.tv. Możliwość komentowania, oceniania czy ankietowania w synchronizacji z nadawanym programem jest najważniejsza.
Dziękujemy za odpowiedzi. Życzymy przyznania miejsca na multipleksie i czekamy na kanał Stopklatka.tv.